Wspólnota Mieszkaniowa Nieruchomości Plac Konstytucji 6 w Warszawie

Aktualności
 
 

MDM wraz z budynkiem przy Pl. Konstytucji 6 ponownie i ostatecznie (?) w rejestrze zabytków

21-03-2017
W dniu 13 marca br., decyzją Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, układ urbanistyczny oraz zespół budowlany Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej został wpisany do rejestru zabytków. Jest to już trzecia w ciągu ostatnich lat próba objęcia zabudowy Placu Konstytucji i jego otoczenia pełną ochroną konserwatorską.
Zabudowa socrealistyczna z lat 40./50. ubiegłego wieku w całej Polsce w coraz szerszym stopniu obejmowana jest ochroną. Szereg prestiżowych realizacji z tamtych lat, takich jak m.in. Pałac Kultury i Nauki w Warszawie, czy krakowska Nowa Huta, wpisanych jest do ewidencji i rejestrów zabytków już od dłuższego czasu. Jednak MDM, pomimo iż był jedną ze sztandarowych inwestycji budowlanych w powojennej Warszawie, przez dłuższy czas nie mógł się doczekać podobnego potraktowania i był jedynie w ograniczonym stopniu objęty ochroną jako element historycznego układu XVIII-wiecznej Osi Stanisławowskiej.

Dopiero w październiku 2014 r., pod naciskiem grona historyków architektury i publicystów zajmujących się tematyką warszawską, zostało wszczęte postępowanie mające na celu wpisanie zespołu MDM do rejestru zabytków i tym samym objęcie go pełną ochroną konserwatorską. W jego efekcie, 27 marca 2015 r. Wojewódzki Konserwator Zabytków zdecydował się na dokonanie stosownego wpisu. Od jego decyzji odwołały się jednak wspólnoty mieszkaniowe z ul. Marszałkowskiej 21/25 i Marszałkowskiej 34/50, jak również spółka Hotele Warszawskie Syrena - właściciel hotelu MDM przy Pl. Konstytucji. Wnioskodawcy powoływali się na względy formalne, w tym m.in. brak dokładnego określenia chronionego obszaru, jednak dla wszystkich zainteresowanych - w tym zwłaszcza dla mieszkańców budynków przy Pl. Konstytucji - oczywiste było, że chodzi im przede wszystkim o przedłużenie możliwości eksponowania reklam wielkoformatowych na elewacjach budynków... Tym niemniej Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego podzieliło zastrzeżenia protestujących i w październiku 2015 r. nakazało wykreślić MDM z rejestru zabytków. Ponowną, poprawioną decyzję o wpisie do rejestru wydał 19 lutego 2016 r. - na kilka dni przed odwołaniem ze stanowiska - ówczesny konserwator wojewódzki Rafał Nadolny. Ta decyzja również zaostała oprotestowana przez te same podmioty (tym razem pod pretekstem m.in. błędnego wpisania do dokumetu adresów budynków objętych ochroną), w związku z czym Ministerstwo Kultury w grudniu ub.r. ponownie uchyliło decyzję konserwatora. Obecny, trzeci już z kolei wpis MDM do rejestru zabytków, według konserwator Barbary Jezierskiej, ma już być pozbawiony wszelkich niedociągnięć w treści i urzędowej formie. Z decyzją, w tym z granicami obszaru objętego ochroną (obejmuje on m.in. budynek przy Pl. Konstytucji 6 oraz podwórze wraz z bramą wjazdową) można zapoznać się na stronie Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Decyzja ta co prawda nie jest ostateczna i, podobnie jak poprzednie, podlega zaskarżeniu do Ministerstwa; a że dodatkowo w dniu dzisiejszym - w tydzień po jej wydaniu - dotychczasowa konserwator podała się do dymisji, wszystko jeszcze może się wydarzyć...

Wpis budynku naszej Wspólnoty do rejestru zabytków ma oczywiście duże znaczenie prestiżowe. W praktyce wiązać się jednak będzie z pewnymi trudnościami, gdyż od tego momentu wszystkie prace remontowo-budowlane wiążące się z ingerencją w elewację, konstrukcję czy wspólne wnętrza budynków, a także niektóre prace wewnątrz lokali (np. wymiana drzwi wejściowych czy elementów okien) wymagać będą konsultacji z urzędem konserwatorskim i zdobycia stosownego zezwolenia. Tymczasem możliwość uzyskania dofinansowania na remonty ze środków publicznych, choć teoretycznie przewidziana w przepisach, z uwagi na ogromne potrzeby i niewielkie możliwościw tym zakresie, jest czysto teoretyczna. Tym niemniej jednak, z obywatelskiego punktu widzenia, wypada cieszyć się z faktu objęcia ochroną ważnego dla każdego warszawiaka fragmentu stolicy i przynajmniej potencjalne powstrzymanie dzięki temu jego degradacji.